Châteauneuf-du-Pape Appellation d’Origine Contrôlée, rocznik 2011, w cenie 39,99 PLN za butelkę (0,75 litra) zakupione w markecie Lidl, Grajewo (czerwone wytrawne, szczepy: kupaż). Butelkowane przez Cellier Saint-Jean Francja.
Jan XXII nie spodziewał się, że w XXI wieku masy sięgną po kielichy i zechcą spożywać wina z papieskich zamków. On sam nie musiał win rozwadniać, stać go było na smak i politykę. Dzisiaj bunt mas doprowadził do sytuacji, w której dawne winnice nagle uzyskały miliardową wydajność, a dyskonty papieskimi smakami uwodzą klientów wyrywając kasę, aż miło. Niestety ten papież jest taki sobie i jedynie cena jest w nim duża. Cała reszta raczej zminiaturyzowana. Więcej o winach z Châteauneuf-du-Pape …
Po otwarciu tej butelki wina aromat owocowy i trochę dymu w tle. Po 5 godzinach otwartej butelki aromat owoców w kieliszkach pozostał i pojawił się alkohol, a dym? Dymu już nie było. Kolor ciemny rubinowy, połyskliwy i klarowny. Ciało drobne i rachityczne, w nasmaku jakby słone z odrobiną wiśni, z lekkim szczypaniem tanin i pieprzową goryczką. W śródsmaku kwasowość i czekolada, w posmaku prawie nic. Beczki też nie czułem. Wyleniały smak, pozostały prowansalskie wspomnienia i żal, że tak kiepsko skończyły w dyskoncie. Za drogo.
Butelce przydzielam 70 punktów.
Leave a Reply