winey.pl

  • Home
    • Polski
    • Français
    • Italiano
    • Castellano
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
    • Prywatność
    • Confidentialité
    • Privacy
    • Privacy
  • Contact
    • Kontakt
    • Contact
    • Contatto
    • Contacto
  • Polish Blogs About Wine

Winiawka z dyskontów i ideowa ostrożność

15 August 2015 by Andrzej Szadkowski 2 Comments

Dawno temu pięknym był i młody i żyłem w przedziwnym kraju zwanym Ludową Rzeczpospolitą. Mózg mój kształtował się słuchając ówczesnej Trójki (tak, wtedy też taka była), a o świecie opowiadały mi dzienniki z jedynej reżymowej TV. Kiedym wyjechał po raz pierwszy (ledwie upierzony student italianistyki) do Włoch i spędziłem tam kilka tygodni u zaprzyjaźnionej lewicowej rodziny, pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się po oczach i uszach, był nieomal całkowity brak polityki zagranicznej, a także miejscowej, w telewizji (radia nikt nie słuchał). Ich dzienniki przypominały, wtedy, kronikę wypadków i towarzyską, wiedziałem, więc, ile osób zginęło w jakimś wypadku, ile utonęło na plaży pod Wenecją, komu ukradli samochód, nic mi, jednak, nie było wiadomo, co zamierzają Chińczycy i dokąd pobiegli Amerykanie.

Po wielu, wielu latach dożyłem czasów, w których to moja, już niereżymowa, telewizja bombarduje mózg nieustanną informacją o kierowcy-mordercy w Piszu, o tym jak bardzo susza ma wpływ na wydolność prawej sercowej komory, czy też o tym, że piosenkarz X przespał się z Panem Y, z dala ode mnie zatrzymując istotne (w moim mniemaniu, bom wychowany w czasach słusznie minionych) informacje. Środki przekazu stały się faktycznie masowe i masową papką karmią nas wszystkich po równo, rzeczywistość i jej zrozumienie pozostawiając wybranym zawodowcom, czyli politykom karmiącym się dzięki mojej niewiedzy. Z tego powodu zalewam, co wieczór, mózg płynem z dyskontu, czyli takim, do którego pozostawiono mi w miarę swobodny dostęp i analizując poszczególne smaki, a także ekonomiczne możliwości masowych kieszeni, staram się zrozumieć, dokąd i po co to wszystko zmierza (dokąd to nawet wiem, bowiem każdego z nas czeka taki sam los wśród kuzynów z Syriusza).

Mądrzy politycy (tacy również, niekiedy, bywają) świadomi faktu, że rewolucje niczego nie rozwiązując potrafią wszystko zniszczyć, starają się tak kształtować rzeczywistość, aby rewolucjonistom nie dawać okazji. Kiedy w kółko powtarzam, że 80 % społeczeństwa stoi przed półkami, na których towar posiada ceny wręcz europejskie (a więc winiawka z Portugalii po europejsku kosztuje 14 złotych, czyli 3 €), a pozostałe 20% posiada europejskie, a nawet lepiej dochody, to nie robię tego po to, aby jątrzyć i podpuszczać, lecz dlatego, iż boję się, że w ramach nadchodzącej rewolucji nikt mnie, nawet, do trumny nie włoży. Ludzie powinni żyć lepiej po to, by nie musieli do imentu burzyć. Niestety, głupota i egoizm większości polityków zmuszają mnie do nudnego powtarzania: szczęścia ludziom nie damy upowszechniając w dyskontach winiawkę i odbierając siłę nabywczą z dochodów, lecz podnosząc na tyle dochody, aby biedni mogli, raz na jakiś czas, poczuć się ludźmi i wypić prawdziwe wino.

Share this:

  • Tweet

Filed Under: polski

Comments

  1. Mikołaj says

    15 August 2015 at 18:27

    Święte słowa, święte słowa… Zgadzam się po całości z autorem.

    Reply
  2. Jarosław says

    16 August 2015 at 15:59

    Winiawka, w dobrym wykonaniu, nie jest taka zła. Myślę, że można napić się przyzwoitego wina kupując je w dyskontach. A fakt, że ceny tego wina są normalne, europejskie “poprawia” jego smak. Należy zadać autorowi, tego ciekawego tekstu, takie oto pytanie: kiedy kończy się winiawka i zaczyna wino? Czy jedynym kryterium jest cena? Można napić się wina za 30 zł i wzdrygnąć na wino za 73zł zakupione w sklepie specjalistycznym. W ślepej próbie może zostać pobite przez “winiawkę” za 29,9 zł z dyskontu. Pewnie możliwe jest wiele takich przypadków. Reasumując, nie jest tak źle.

    Inna rzecz, że warto zacząć organizować takie ślepe próby. Oceniać mogliby czołowi redaktorzy. Udane wino z Bordeaux, z dyskontu i 4 inne bordoszczaki od czołowych importerów za 99 zł. Oceniają i podają wyniki wraz z komentarzami, tymi ze ślepej próby.

    Spostrzeżenia odnośnie treści podawanych w mediach celne. Normalniejemy? Gawiedź nie lubi “nudnych”, ważnych informacji. Media walcząc o oglądalność (kasę), serwują to co ludziska chcą zobaczyć. Może nie jest to pedagogiczne, ale pragmatyczne, z punktu widzenia mediów. Maksymalizacja zysków to normalna sprawa.

    Lewicowy postulat równości jest piękny, ale trochę naiwny. Nie będzie nigdy tak, że wszyscy będą mieć takie same dochody i kupować wino do wtorkowego obiadu za 100zł. Jedni otworzą wino za 200zł, inni za 19,9zł z dyskontu. Ważne jest, że każdy wypije wspaniały płyn ze fermentowanych winogron zamiast kompotu. To już coś. Na tym polega nowa deklinacja równości. Jak się nie ma co się lubi, to…

    Reply

Leave a Reply Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *


Why donate?

about wine in the world

  • - Wine Spectator |
  • - VinePair Blog |
  • - WineBusiness.com |
  • - Wine Industry Advisor |
  • - Wine Folly |
  • - Vivino Blog |
  • - Natalie MacLean Blog |
  • - Vinography |
  • - Emmanuel Delmas |
  • - Wojciech Bońkowski |
  • - The Academic Wino |
  • - En Magnum |
  • - Fernando Beteta, MS |
  • - The Wine Wankers |
  • - Tim Gaiser, MS |
  • - Wineanorak |
  • - The Jordan Journey |
  • - Sip on this Juice |
  • - Tim Atkin, MW |
  • - Wine Lovers-Barcelona |

Our friends

  • - www.online-tlumaczenia.pl
  • - www.lokoz.com

RSS w12zdaniach

  • Ukraiński dylemat

#winey.pl

Webmaster: 2021 @ winey.pl

  • Home
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
  • Contact
  • Polish Blogs About Wine

Copyright © 2023 · Agency Pro on Genesis Framework · WordPress · Log in

Go to mobile version