winey.pl

  • Home
    • Polski
    • Français
    • Italiano
    • Castellano
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
    • Prywatność
    • Confidentialité
    • Privacy
    • Privacy
  • Contact
    • Kontakt
    • Contact
    • Contatto
    • Contacto
  • Polish Blogs About Wine

Wina i wina

13 October 2020 by Andrzej Szadkowski

Gdzieś na marginesie dyskusji o ludziach i zwierzętach, niekiedy krzykliwej i prowadzonej na ulicach, toczą się moje lektury w poszukiwaniu Graala. Czytana teraz przeze mnie książka Jonathana Nossitera i Oliviera Beuveleta “Insurrection culturelle” otwiera oczy na wiele spraw, które dotąd zaledwie przeczuwałem. W przedziwny sposób łączy się ona w mojej głowie z otaczająca współczesnością i pokazuje, w jak bardzo anachronicznym miejscu przyszło mi dożywać.

Któryś z robiących karierę na buncie przeciwko piątce Prezesa stwierdził dzisiaj na ulicach Warszawy, że sprzeciwia się temu, by zwierzęta były ważniejsze od ludzi. Nie wiem, czy dobrze zrozumiał sens tego, co powiedział i czy, chociażby, były minister rolnictwa rozumie to, co mówi, mam jednak wrażenie, że nie dotarła do nich jeszcze duszna rzeczywistość zbliżającego się końca. Tamten minister rolnictwa zasłużył się już kiedyś (w mojej głowie) poglądami na pomór afrykański i tym, że wspierając wielkich producentów wywołał pod pretekstem zarazy masakrę zwierząt u małych hodowców (co mu tutaj po wsiach do teraz pamiętają).  Ciekawe, czy dojdzie do tego, że będzie chciał wybijać całe miejscowości po to, by oszczędzić ludzkość przed wirusem? No bo w końcu, dlaczego nie?

Z prostych pisanek blogera zaczyna się robić poważnie. No bo sprawa jest zaiste poważna i trudno udawać, że nic się nie dzieje. Może z perspektywy kanapy i masowej konsumpcji nic. Chociaż każdy z nas powinien mieć odrobinę wyobraźni po to, by pomyśleć, chociażby, o losie własnych dzieci, zamiast przejmować się własnym bandziochem. Prawa zwierząt to tylko część tego, co można nazwać prawami cywilizowanego człowieka. I tutaj wrócę do wina, jako że współczesne wino, do którego masy i snobistyczne geeki mają dostęp, stało się częścią winy społeczeństwa, która doprowadzić może do anéantissement. Do samozagłady, dla tych, którym się uczyć nie chciało.

Ja sam mam to gdzieś. Z perspektywy lat, czy miesięcy, które przede mną, nie mam co wpadać w nerwicę z powodu tego, w jaki sposób umrę. Młodym powinno jednak zależeć. Za Nossiterem streszczę: najpierw było pięć tysięcy lat w miarę naturalnego, normalnego wina. Owszem stosowano przy jego wytwarzaniu jakąś chemię, nie była jednak ona na tyle inwazyjna, by zniszczyć smak. To tak, jak z pomidorami z ogrodu babci, wyrosłymi na zwykłej ziemi zaprawionej zwyczajnym gówienkiem. Ich smak po odpowiedniej dawce słońca i ten zapach to zupełnie coś innego niż szklarniowe potworki zimą sprowadzane z Hiszpanii i oferowane w supermarketach. Z winem zaś to samo. Winorośl rosła na zwykłej ziemi zaprawionej zwyczajnym gówienkiem i oddawała to, co najlepsze, a więc i smak wina z niej zrobionego był zupełnie inny niż teraz.

Potem przyszła współczesność, tak mniej więcej od I Wojny Światowej. Nossiter wspomina Malthusa z XIX wieku i jego wpływ na ludzkie lęki, potem opowiada o wynalazcach nawozów azotowych, herbicydów, cyklonu B i roundupu (radzę zapamiętać jedno znamienne nazwisko Haber, Fritz Haber). Gleba zaczęła zmieniać parametry z powodu chemii, czyli nawozów. Owszem, dawała większe plony, lecz te plony traciły smak i wartość odżywczą. Znów pomyślcie o pomidorach od babci. Potem przyszedł czas na żywność modyfikowaną, a konsumenci wina zaczęli zauważać, iż chociaż z różnych miejsc flaszki oferowały płyn o podobnym smaku. Chemia zniwelowała różnorodność terroir, które zaczęto ideologicznie utożsamiać z chronionymi nazwami pochodzenia, tez zaś stawały się synonimem standaryzacji i typowości.

Postęp rządzi się swoimi prawami. Zamiast zapobiegać uniformizacji smaku w winie poprzez ucieczkę od chemicznego traktowania gleby, zaczęto dodawać w procesie wytwarzania różne ulepszacze, czyli chemię leczono kolejną chemią. Dlaczego? Przez pazerność, gleba dawała więcej i wina więcej można było sprzedać. Bo to dawało zyski korporacjom, które z tego żyły. Stać je było na stymulowanie rewolty mas po to, by stworzyć masowego konsumenta, stać jest je na ciągłe manipulowanie społeczeństwami tak, aby zmienić wszystko po to, aby nic zmianie nie uległo. W winie dopasowanym do nowych czasów pojawiły się dwa trendy, ten czysto przemysłowy, skierowany do masowego konsumenta, do kanapowego widza obrazkowej papki używającego do myślenia kciuka i ten drugi, niby inny, nazywany luksusowym, skierowany do bogatych snobów, w którym o cenie decyduje nie wartość, a spekulacja.

Jak widać oba te trendy to jedno i to samo. Chodzi o zarobek z dwóch różnych nisz, zarabia ciągle ten sam tłusty kot (kocham koty), który wszędzie pociąga za sznurki, wmawiając światu, że robi tak w jego interesie. Wracając do wina, nawet drożdże postanowiono stosować zrobione w laboratoriach, dodając do nich smaczki, dajmy na to, bananów, czy ananasów, albo zmokłej trawy, podkreślając taniny, których w rzeczywistości nie uświadczysz, a nawet drewno beczki. Wino przestało mieć jakikolwiek związek z ziemią i stało się częścią fikcyjnej rzeczywistości.

Od 2013 roku pisząc i publikując na tym blogu za wszelką cenę chciałem się do tej fikcyjnej rzeczywistości przykleić. Czy to o winiawkach pisząc, czy o Romanée-Conti w jakiś tam udolny albo nieudolny sposób przyczyniałem się do utrwalania fikcji, którą my tutaj w Polsce zwykliśmy nazywać postępem. Potem zajął mnie Parker, za którym czai się zglajszachtowany świat na modłę Wuja Sama, a dzięki Parkerowi, o cudny paradoksie, trafiłem na Nossitera. Co będzie dalej? Czas pokaże, nie przyłożę jednak dłużej ręki do promocji czegoś, co z dnia na dzień zdrowie i wolność wyboru odbiera. Ot, takie moje spełzywanie z kanapy.

Share this:

  • Tweet

Filed Under: polski

about wine in the world

  • - Wine Spectator |
  • - VinePair Blog |
  • - WineBusiness.com |
  • - Wine Industry Advisor |
  • - Wine Folly |
  • - Vivino Blog |
  • - Natalie MacLean Blog |
  • - Vinography |
  • - Emmanuel Delmas |
  • - Wojciech Bońkowski |
  • - The Academic Wino |
  • - En Magnum |
  • - Fernando Beteta, MS |
  • - The Wine Wankers |
  • - Tim Gaiser, MS |
  • - Wineanorak |
  • - The Jordan Journey |
  • - Sip on this Juice |
  • - Tim Atkin, MW |
  • - Wine Lovers-Barcelona |

#winey.pl

Webmaster: 2021 @ winey.pl

  • Home
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
  • Contact
  • Polish Blogs About Wine

Copyright © 2023 · Agency Pro on Genesis Framework · WordPress · Log in

Go to mobile version