Wina z Cahors robione są przede wszystkim ze szczepu malbec (minimum 70%), reszta zaś ze szczepów merlot, jeśli wytwórcy zależy na złagodzeniu smaków, lub tannat, jeśli zamierzone wino ma upodobnić się do Madirana. Do takich win najlepiej nadaje się cassoulet, które w Polsce doznało przemiany i po słowiańsku złagodniało, stając się najpopularniejszym naszym daniem, nie wiem czemu nazwanym „fasolka po bretońsku”. Nie będę tutaj podawał przepisu na cassoulet, można podejść do tego, jak do fasolki po bretońsku stosując, przy tym, białą fasolę i dużo papryki, a także ostrą kiełbaskę, typu „kiełbaska z Tuluzy”.
Zdaję sobie sprawę z tego, jak bardzo sprawę upraszczam, wydaje mi się jednak, że kuchnia jest znakomitym miejscem do eksperymentowania, a w każdym z nas drzemie kulinarny odkrywca.
Co do wina, to szczerze wyznam, że trudno się doń przekonać. Oczywistą jest barwa prawie fioletowa, mniej oczywistym zaś zgaszony aromat, który pojawia się w postaci dymu w trzecim nosie, po długim podgrzewaniu dłonią kieliszka. Podane w doradzanej temperaturze wino w nasmaku przedstawiło mi się jako krągła tłusta woda z gorzkawym tłem. Smak otwierać się zaczął dopiero przy podgrzewaniu dłonią i ewoluował ku zanurzonym w piołunowym sosie wiśniom. Koncentracja coraz lepsza w miarę podgrzewania. Ciało spore, tłustawe, wino długie, chociaż mało soczyste, w śródsmaku i w posmaku piołun. Posmak długi. Wydaje mi się, że oprócz malbeca w tej butelce poważnie namieszał tannat, o którym (jednak) ani słowa na etykietach (jako że wino zaprezentowano jako odmianowe). Wino bardziej soczyste następnego dnia, a w sieci znalazłem opinie, iż wymaga dodatkowego starzenia.
Château la Reyne Malbec Cahors Appellation d’Origine Protégée, rocznik 2015, w cenie 24,99 PLN za butelkę (0,75), otrzymane do degustacji od sieci Lidl (czerwone wytrawne, szczepy: malbec). Butelkowane przez SCEA du Château la Reyne – Francja. Ocena: 80/100 (bardzo dobre).
Leave a Reply