Wina z Nowego Świata kiedyś bardzo lubiłem. Im więcej ich jednak piłem, tym bardziej wydawały mi się rozedrgane i przesadzone, jako że słońca zawsze w nich za dużo. Europa ma w sobie równowagę, która odpowiada starszym charakterom, dlatego chętniej sięgam po Syraha, czy Caberneta Sauvignona z Francji.
Tym razem, jednak, wino z Chile importowane przez Tesco z Czech (jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma). Suknia ciemna, poważna, aromat porzeczkowo-dymny. Owoc okrągły spory, smak pieprzno-czekoladowy z odrobiną kawy z mlekiem w śródsmaku, koncentracja dobra, posmak średni kawowy. Niezłe wino stołowe i, w sumie, niedrogie.
Viña Tarapacá Cabernet Sauvignon Valle Central Denominación de Origen, rocznik 2016, w cenie 19,99 PLN za butelkę (0,75), zakupione w sklepie sieci Tesco w Grajewie (czerwone, wytrawne, szczepy: cabernet sauvignon). Wino produkowane i butelkowane przez Viña Tarapacá S.A. – Chile.