WINO. Francuski syrah oparł się na czarnym pieprzu. Oprócz klasycznych win z Hermitage, które mocarnymi będąc niekiedy w dawnych czasach stosowano do wzmacniania co cieńszych Bordeaux, można z syraha robić również wykwintne i wspaniale delikatne, aczkolwiek mocno owocowe Crozes-Hermitage. Słabsze wina z syraha pochodzą z nadprodukcji w dolinie Rodanu, czy nawet w Ardèche i tam czarny pieprz zastąpiła palona guma. W miarę starzenia w dobrych winach z syraha pojawiają się goździki i gałka muszkatałowa, bukiet potężnieje i smak staje się wyrazistszy, natomiast młode wina, jak niewinne panienki (jakże trudne dzisiaj do wyszukania), skrzętnie ukrywają skrajności. Więcej o winach z Północy Rodanu tutaj.
Nasz Syrah Val de Salis ma w sobie coś, co zapowiadałoby znakomitość, gdyby nie za mała cena. Z jednej strony nie może być znakomity, bo jest za tani, z drugiej zaś wielka cena dodałaby mu sznytu i wszyscy koneserzy cmokaliby nad nim z zachwytem. W tym stanie, w jakim dzisiaj na półkach sklepowych się znalazł, plebejskim stał się i niegodnym pochwał, ani zastanowienia. Jest winem młodym, więc nie rozpycha się łokciami, a ja właśnie w jego skromności znajduję równowagę i koncentrację, która w parze z młodością daje wino dobre, delikatne i spokojne. W cieple swoim bardzo południowe, chociaż nie wrzeszczy, jak przekupki na targu w Neapolu.
Rubin, granat i fiolet, w nosie mokra psia sierść i dym z ogniska, na podniebieniu czarny pieprz i suszone śliwki. Koncentracja znakomita, ciało średnie, wino długie i soczyste, w nasmaku w harmonii goryczka i kwasowość, w śródsmaku suszone śliwki, ani śladu żadnej beczki, w posmaku dość długo na podniebieniu szałwia. Dobre, polecam.
Val de Salis Syrah Pays d’Oc Indication Géographique Protégée, rocznik 2014, w cenie 16,99 PLN za butelkę (0,75), zakupione w markecie Lidl w Grajewie (czerwone wytrawne, szczepy: syrah). Butelkowane w La Bergerie (Malras) – Francja.
Ta butelka dostaje ode mnie 89 PPFPP (89/100). WINO.
Leave a Reply