Trequanda Baconcoli Chianti Denominazione di Origine Controllata e Garantita, rocznik 2019, w cenie 46,90 PLN za butelkę (0,75), zakupione online na winotoskanii.pl (czerwone wytrawne, szczepy: sangiovese 70%, merlot 15%, cabernet sauvignon 15%, ). Firmowane i butelkowane przez firmę Azienda Agricola Trequanda – Włochy.
Charakterne Chianti, ostre, z roztańczonymi taninami, w hamvasowych kategoriach męskie, chociaż księżycowe (aby tak polecieć dżenderem, a co, niech się naród bogobojny wkurza, mimo iż wobec wieczności nic to znaczyć nie powinno). Suknia tak ciemna, że na obrzeżach prawie granatowa, w nosie ostro owocami i kichającą siarką, ciało dobrze ukryte, co świadczy o wrodzonym wstydzie. Trochę popiołu na łeb nie zaszkodzi. Średnie na długość, a tak w ogóle warte zauważenia.
Odkrywszy na starość istnienie ironii, dobrych omenów i Pratchetta, co sugerować może, że nie tylko noblistką tutejszą się podniecam, zakręcam się pod własnym ogonem na rudo i postanawiam, że Ziemia na żółwiu spoczywając winem poić się winna, nie wodą i nie baczę na wrzask politycznie poprawny, że alkohol zabija, świadom faktu, że – jak powiada pewna rosyjska redachtor, taka tamtejsza profesór P., chociaż ormiańskiego ona po nazwisku pochodzenia – wszyscy i tak umrzeć umrzemy. Zaiste wykwit niebostrzelisty moskiewskiego intelektu.
Wolę zatem umierać spojony Chianti, z kopniakiem dopaminy przed odejściem, niźli zdrowy z powodu nuklearnego wyparowania. Wszelkie talibany, z każdej strony, chcąc narzucić mi własny wzorzec szczęśliwości, ogłaszają, że reszta racji nie mając na pohybel jest skazana. Piję zatem zdrowie tych kilku dni, które nam jakoby pozostały.
Leave a Reply