winey.pl

  • Home
    • Polski
    • Français
    • Italiano
    • Castellano
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
    • Prywatność
    • Confidentialité
    • Privacy
    • Privacy
  • Contact
    • Kontakt
    • Contact
    • Contatto
    • Contacto
  • Polish Blogs About Wine

Skalistą ścieżką do Riojy, czyli jak hobbit koala rozpoczął od Monte Real de Familia

23 October 2016 by Andrzej Szadkowski 6 Comments

Monte Real de Familia Crianza Rioja Denominación de Origen Calificada, rocznik 2012, w cenie 41,50 PLN za butelkę (0,75), zakupione 3 lata temu w firmie ViniTeranio (czerwone, wytrawne, szczepy: tempranillo). Wino produkowane i butelkowane przez firmę Bodegas Riojanas – Hiszpania. Ocena: 90 punktów.

Ciągle w Hiszpanii, chociaż do Włoch  też ciągnie. Po drugiej stronie Ebro, tuż za mostem, rozciąga się Kraj Basków, a jakieś 100 km stąd, w Eibar, zamieszkuje moje wspomnienie, Mirentxu maitea, czyli Hiszpania Basków, jaką spotkałem wiele lat temu.

Zaczynam więc smakową peregrynację przez Rioja w Cenicero, tuż za Logroño, przy samej baskijskiej granicy, w Bodegas Riojanas, a jako że krasnoludy doszły do wniosku, że najszybciej pokona smoka hobbit koala (tak się bowiem składa, iż koala z plemienia hobbitów pochodzi), zgodziłem się wyruszyć i odnaleźć smoka młodości oswajając go, a to w górach dalekiej Kantabrii, na pograniczu Kraju Basków i Hiszpanii i to nie zabijając, no bo po co zabijać, jeśli przy ogniu z paszczy stare kości ogrzać można?

Do teraz hobbit koala żył pośród pozorów, na których jak na snujących się mgłach, czy też na dymie ogniska, budował obecność (jak to bywa w kulturze masowej wspartej na mgle i dymach wieczornych).  Zanurzony otóż we wszechobecnym buncie mas i uporczywie poszukując recept, by do równowagi powrócić, co to prosto po górskich ścieżkach kroczyć pozwolą i światełko gdzieś w dalekim Rioja zobaczywszy przypomniał sobie, że pradziadowie ze Śródziemia idąc winne grona do Riojy przynieśli, wtedy balisca zwane i fenickich handlarzy wypędziwszy uprawiali winorośl okoliczne narody do dialogu przy winie nakłaniając, a tak to trwało, aż przyszła współczesność i wszystko na nice wywróciła.

Gandalf zatem, Merlin, a także elfy i krasnoludy, wszyscy zaniepokojeni, przy wieczornym Riojy popijaniu i rozważając, jak równowagę odnaleźć ze smoczego tchnienia zrodzoną, na hobbita koalę uwagę zwrócili strasznie w Śródziemiu zakochanego i w nim nadzieję postanowili zasiać, on zaś oszołomiony zaszczytnym wyborem w kantabryjskie okolice udać się zdecydował, tam pociechy (i wiedzy) szukając, ratunek bowiem tylko w wiedzy odnaleźć można, która jak smoczy oddech nadzieję odgrzewa, co bobaskom dzisiejszym w gadżetach zagubionym nieustannie staram się przypominać drażniąc i pod kolanami łaskocząc.

Za krasnoludami zaś powtarzam, a coraz częściej powtarzać będę, że szkoda życia na havno z chemicznych proszków dla dyskontów preparowane, natomiast za wróżką Jancis podkreślam, iż lepiej zapłacić więcej, by smak trwał w nieskończoność, co – owszem – rzadsze tworzy okazje, lecz nie po to wino pijemy, by ciągle w euforii pozostawać, ta przecież euforią być przestanie, jeśli się do niej przyzwyczaimy.

O winach z Riojy wiemy już, że mogą być tradycyjne, albo nowoczesne (niekiedy nazywane, chyba pogardliwie, modernistycznymi). Tradycja, czy nowoczesność? Wynika to ze sposobu używania dębowych beczek, stosowanych przy starzeniu wina, a sporo nieporozumień powstaje przy interpretacji starzenia. Ciekawe rzeczy o Rioja można znaleźć tutaj, chociaż wiele zasad ulega, z dnia na dzień, zmianie; chociażby to, że crianza odnosi się także do win starzonych w beczkach przez 18 miesięcy. Jedno z nieporozumień, o lingwistycznym charakterze, dotyczy terminu „cosecha”, który faktycznie oznacza „zbiór/żniwa”, stosowany bywa jednak także jako synonim „joven” („młode”). I tak znaleźć można butelki wina z napisem wyłącznie „cosecha” i w tym przypadku oznacza to, że jest to wino z najnowszego zbioru, czyli „joven”, a także wino z definicją „crianza”, a zaraz potem „cosecha 2013” (czyli „ze zbioru z 2013 roku”).

Na temat beczki w winach hiszpańskich napisano już tysiące stron. Nie wszyscy taką beczkę akceptują, w źle starzonych winach zabija ona owoc i pozostawia dosłownie smak i zapach deski, od aromatu po posmak – drewno w jego terpentynowym, czy – jak kto woli – żywicznym charakterze. Moim zdaniem najlepiej na ten temat napisał Pan Wojciech Bosak, a pijąc Rioję trzeba pamiętać każde jego słowo (tutaj). Nauczyć się tego tekstu na pamięć. Dopiero wtedy próbować i oceniać.

Młoda, dobrze zrobiona Rioja jest winem bardzo ekstraktywnym i pełnym garbników,  z dużym owocem, o charakterystycznym dla tempranillo aromacie skóry i tabaki (jak mówi wróżka Jancis: „cokolwiek to znaczy”). Starzenie w beczce dębowej pomaga uzyskać równowagę obcinając kanty, czyli redukując owoc i nasycając wino elementami pochodzącymi – właśnie – z dębu. A jaki dąb jest najlepszy? Wydaje się, że prócz specyficznego wpływu na smak wina ważnym jest, może przede wszystkim, wpływ beczki na kieszenie klientów, jako że beczka z dębu amerykańskiego dużo tańsza jest od beczki z dębu europejskiego (zwanego zwykle francuskim, mimo iż pochodzi on z różnych części Europy). Tradycyjnie wytwarzana Rioja (na przykład z La Rioja Alta) leżakuje w beczkach i traci aromatycznie tabaczną wyłączność, gdyż pojawiają się w niej dębowe substancje aromatyczne, przy czym smak staje się o wiele spokojniejszy, mniej agresywny, powiadają, że herbaciany. Jako że współczesny świat i wszechobecne masy pozbawiono subtelności, a wyłącznie agresywne produkty są zauważane i zapamiętywane, spece od winologii (głównie ze szkoły Parkera) odwiedzając region Rioja i sugerując efektowniejsze marketingowe rozwiązania wywołali rezygnację, wśród głodnych zarobku wytwórców, z tradycyjnych metod wytwarzania po to, by oferować klientom wina bardziej stanowcze, ostrzejsze, a przy tym krótsze. Między tymi skrajnościami istnieje wiele postaw pośrednich, godzących wodę z ogniem, nie zawsze udanych, a z nich powstaje rzeczywistość winna z Riojy pełna zaskakujących niespodzianek.

W tej rzeczywistości zacząłem więc szukać producentów tuż przy baskijskiej granicy i znalazłem w Cenicero, a jako że nazwa miejscowości odnosi się do popiołu (ceniza), poczułem, iż na tropie smoka jestem, co sił mi dodało i ochoty na dalsze eksploracje.

Od 1890 roku w Cenicero wina wytwarzają mistrzowie z Bodegas Riojanas, z pokolenia na pokolenie przekazujący tradycję i miłość do swojego wyrobu, co uczyniło z ich firmy jedną z największych produkujących wina w Hiszpanii. Jak sami powiadają, wytwarzanie wina w tej firmie przez ponad 100 lat ewoluowało łącząc innowacje z szacunkiem do tradycji, dzięki czemu firma produkuje zarówno wina klasyczne, jak i te dostosowane do aktualnej rynkowej mody. Bodegas Riojanas posiadają winnice w Rioja, Ribera del Duero, Toro, Rueda i Rias Baixas, a wino ich zakupiłem po to, by rozpocząć powolną i spokojną peregrynację po smakach Riojy, rozpocząłem  zaś od Monte Real de Familia Crianza, które to wino odmianowe zrobiono ze 100% tempranillo pochodzącego z rodzinnych (familia-rodzina) winnic w samym Cenicero.

monte-real-de-familia-monte-real-crianza-tinto-doca-riojaW winie mocny aromat czerwonej porzeczki, wiśni i słynnych liści tytoniu, a także gorącej czekolady, oraz wanilii (ta pochodzi z dębu). W trzecim nosie delikatny dym. Barwa intensywnie czerwona, wiśni i ciemnej cegły z odcieniem fioletu. Struktura mocna, tanin sporo, mimo leżakowania przez 18 miesięcy w nowych beczkach z dębu amerykańskiego i przynajmniej 6 miesięcy w butelce. Czy jest to rzeczywiście Rioja w stylu klasycznym? Nie do końca; widać, że wytwórca skłania się ku współczesnym wymaganiom: więcej koloru, więcej owocu i więcej mocy, chociaż beczka równoważy ostrość tanin i kwasowość, wino zaś jest wyjątkowo harmonijne i spokojne, o świetnej koncentracji, okrągłe i eleganckie; w posmaku natomiast pojawia się długo pozostający owoc: kwaśna, nieco likierowa, wiśnia. Tak jest w dniu pierwszym, a jak w dniu drugim? Drugiego dnia intensywniejszy aromat beczki, a w smaku bardziej okrągły i soczysty owoc, w śródsmaku lepka wanilia pozostająca w posmaku długo na podniebieniu.

Share this:

  • Tweet

Filed Under: polski Tagged With: crianza, Denominación de Origen Calificada, Monte Real de Familia, rioja, tempranillo, ViniTeranio

Comments

  1. Augustyn says

    23 October 2016 at 09:25

    W dzisiejszych czasach stosowanie kryteriów oceny stylistyki win z regionu La Rioja może być skomplikowane. Polecam wpis pana K.Majera na swoim blogu https://domowydoradcawina.wordpress.com/2016/10/01/na-wesolo-la-rioja-alta-vina-alberdi-2009/ w toczącej się tam niedawno dyskusji.
    W gamie win Monte Real znajdziemy różne style. Jeśli ktoś chciałby je sprawdzić zapachowo i smakowo, to właśnie warto jest sięgnąć po Bodegas Riojanas, bowiem u nich pokazane jest wręcz w sposób książkowy to, o czym pisze pan Krzysztof, czyli nieaktualność takiego sposobu recenzji w stosunku do Rioja w obecnych czasach. Jest tradycja i nowoczesność, jak również ładna ilustracja tego, w jakim kierunku idą dzisiaj preferencje konsumentów. Rozmawiałem niedawno z importerem na temat Monte Real Crianza i wspomniał mi, że jest to wino, któremu ciągle przybywa adeptów. Niepokojące jest to, że nie chcą słyszeć o żadnym innym Rioja raz spróbowawszy tej Crianzy. Ale to już jest kwestią wyboru każdego, kto sięga po wino, sprawą horyzontów.

    Reply
    • Plisak says

      24 October 2016 at 07:07

      Warto spojrzeć przy okazji tego wina na klasyfikację roczników podawanych przez Radę Apelacji Rioja. Ocena zbiorów tego 2012 roku była Bardzo Dobra. Jest to naprawdę eleganckie wino z wielką harmonią wszystkich elementów i ogromną wyrazistością w smaku.Wino w Hiszpanii jest wszędzie. Cieszy się ogromną popularnością na całym obszarze półwyspu.To marka łatwo rozpoznawalna pośród innych win na sklepowych półkach. U nas w kraju widziałem że ma już kilku dystrybutorów i też mocno zapuszcza korzenie, co cieszy niezmiernie bowiem pozwala oczekiwać, że będziemy je pić po normalnych cenach.

      Reply
  2. Alexander says

    23 October 2016 at 22:59

    Mała uwaga. Nasz Koala pisze, że wino pochodzi z rodzinnych winnic (familia-rodzina) wytwórcy, co opisuje się zresztą w nazwie znajdującej się na etykiecie tego Monte Real de Familia Crianza. Warto by nieco wyjaśnić co ten termin oznacza. Otóż Bodegas Riojanas były tworzone w 1890 roku, jako wynik pasji i działania grupy osób zajmujących się winem, pochodzących z tej części Rioja (plantatorzy winogron, producenci i eksporterzy etc.) Jedna z rodzin założycielskich (familia Artacho) oprócz innych spraw, wniosła jako swoje wiano do nowej wytwórni sporą parcelę, która stanowiła prawdziwy skarb tej części regionu. Był to rodzinny klejnot na miarę złotej korony królewskiej wysadzanej diamentami, który przyniósł nowemu producentowi szybko sławę w winiarskim świecie. To tam właśnie rosły nieporównywalne winogrona z których tworzono przez lata najlepsze trunki otrzymujące dodatkowy znak wyróżnienia w postaci słowa Familia. Niektóre z wielkich wytwórni w La Rioja posiadają takie malutkie działeczki z winną latoroślą szczególnej kategorii, z których owoców robione są najbardziej wyborne wina oznaczane później dla podkreślenia jakości trunku lingwistycznym terminem “Rodzina”.

    Reply
  3. Marek says

    24 October 2016 at 23:16

    Rodzina rodziną ale dotychczasowy styl La Rioja na przykładzie Monte Real Crianza zmienia się sporo w ostatnich czasach. Za kilka lat nasze wnuki gdy poczytają sobie trochę rodzimych blogerów z tekstami o wielkich klasycznych i nowoczesnych winach Anno Domini 2016, będą miały spory ubaw. Wydaje się, że powoli rodzi się świadomość tej ewolucji u wielu znawców tematu, w pierwszej kolejności tych co mają dostęp do szerszego materiału porównawczego. Przeglądałem ostatnio rozległą ofertę dużych krajowych sieci handlowych i zaryzykuję stwierdzenie, że na podstawie oferowanch tam win z Rioja tego zjawiska w Polsce niestety nie dostrzeżemy. Ciekawych należałoby odesłać na wycieczkę do samych wytwórców i będzie już wszystko jasne. Kto jak kto, ale oni od lat znający technikę robienia win muszą wiedzieć najlepiej w którym kierunku to idzie.

    Reply
  4. Wojtek says

    28 October 2016 at 00:02

    Poznanie i ocena wina jest czymś, co przychodzi ładnie z wiekiem, co rodzi się z naszym doświadczeniem, jak pisze od tak wielu już ciepłych wiosen w swoich dojrzałych słowach nasz amfitrion Koala. Niuanse koloru, zapachu i szczególny smak, pozwalają nam docenić lub też nie, główne cechy i kontrasty charakterystyczne dla każdego degustowanego gatunku. To jest właśnie ta mądrość wyrażona słowem nabytej Kultury, która z czasem pozwala nam na swobodny wybór w naszych doświadczeniach z winem. Winem hiszpańskim oczywiście!
    Teraz do rzeczy. Dobrze się stało, że mamy Monte Real de Familia w tej blogowej ocenie. Jest to naprawdę interesujący przykład jak wielcy producenci Rioja, a takim właśnie jest Bodegas Riojanas (dla tych co jeszcze nie wiedzą) postrzegają pojęcia Klasyczne/ Nowoczesne. Monte Real to stara i jak przez wiele lat się mówiło klasyczna szkoła robienia win w słynnym La Rioja. Gdy cofniemy się do początków tego producenta, sięgających jeszcze XIX wieku to zobaczymy ogromną pasję ludzi tam pracujących … i umiarkowane doświadczenie w robieniu tego co dobre. Ja wiem, że pan Krzysztof Majer, jeśli nas czyta, zaraz włączy mi na swoim blogu swój licznik czasu he, he. Pozdrawiam.
    Ten region od wieków był przez naturę mocno uprzywilejowany, ale brakowało tego, co w naszych latach określa się słowem Knowhow. Dlatego twórcy tej wyjątkowej Bodegi postanowili poszukać wiedzy za miedzą. Wszystkie wina w gamie Monte Real przez wiele lat stanowiły wzór starej, francuskiej szkoły wniesionej do hiszpańskiego Cenicero przez enologa Gabriela Larrendat pochodzącego z zamkowych nizin Loary. To on wymyślił i stworzył pierwsze Monte Real jeszcze w latach trzydziestych ubiegłego wieku, które przyniosło producentowi wyjątkowy rozgłos w świecie, chociaż dzisiaj niewiele już osób pamięta, że za każdą z tych znanych kreacji, którymi możemy się radować, stoi wysiłek konkretnej, mało nam znanej osoby. Gdy misja wielkiego enologa dobiegła już końca, powoli zaczęły się zmiany, które trwają do dzisiaj. W XXI wieku, w którym przyszło nam degustować ponownie (!) linię produktów Monte Real, mamy wszystkiego po trochu. Zainteresowanych wysyłam na stronę wytwórni http://bodegasriojanas.com/en/wines, gdzie znajdą szczegóły. Ja dodam w temacie stylów tylko to, co usłyszałem z ust przedstawicieli wytwórni: Dzisiaj wina mają być łatwe w piciu, wszystko jedno czy te, które kiedyś określano jako klasyczne, czy też te nazywane mianem nowoczesnych.
    A jak określa się obecny charakter Monte Real de Famila Crianza ?
    Już podaję: styl Clásico/Moderno/Innovador. Bardziej wnikliwych zachęcam do skorzystania z usług Google traductor.

    Reply
    • Krzyś says

      28 October 2016 at 10:03

      Dobre wino w dobrej cenie, próbowałem. Ciekawy artykuł. Pozdrawiam

      Reply

Leave a Reply Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

about wine in the world

  • - Wine Spectator |
  • - VinePair Blog |
  • - WineBusiness.com |
  • - Wine Industry Advisor |
  • - Wine Folly |
  • - Vivino Blog |
  • - Natalie MacLean Blog |
  • - Vinography |
  • - Emmanuel Delmas |
  • - Wojciech Bońkowski |
  • - The Academic Wino |
  • - En Magnum |
  • - Fernando Beteta, MS |
  • - The Wine Wankers |
  • - Tim Gaiser, MS |
  • - Wineanorak |
  • - The Jordan Journey |
  • - Sip on this Juice |
  • - Tim Atkin, MW |
  • - Wine Lovers-Barcelona |

#winey.pl

Webmaster: 2021 @ winey.pl

  • Home
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
  • Contact
  • Polish Blogs About Wine

Copyright © 2023 · Agency Pro on Genesis Framework · WordPress · Log in

Go to mobile version