Siódme wydanie dzieła Roberta M. Parkera Jr datowane jest na rok 2008, a wtedy jeszcze hiszpańskie Gredos nie zostało odkryte, przynajmniej dla amerykańskiego świata. Pomnikowy artykuł Luisa Gutiérreza w Wine Advocate pojawił się w kwietniu 2020 roku, już w epoce pandemii, zaś przy okazji trzeba przypomnieć, że to właśnie Luis Gutiérrez stał się aktualnie głównym Maestro od Parkera w świecie hiszpańskiego wina. Wypada się dobrze z tym artykułem zapoznać, rysują się w nim bowiem tendencje, o których trzeba wiedzieć, gdyż Wine Advocate (może już nie sam Robert M. Parker Jr) długo jeszcze na rynku wina będzie rozdawać karty. Do win zatem z Gredos z pewnością na tych łamach powrócę, teraz jednak pobawię się tym robakiem, który najbardziej zżera mi trzewia, a więc pytaniem, skąd bierze się tak wielki wpływ opinii jednej osoby, nawet jeśli udało jej się stworzyć pod szyldem nazwiska najbardziej rozpoznawalną markę.
Rzecz nie dotyczy wyłącznie smaku wina, tu chodzi o czysty marketing i umiejętność tworzenia trendów, mody, upodobań. Przyznam, że nie znalazłem żadnego mądrego opracowania na ten temat w polskiej sieci, a książka The Emperor of Wine, The Rise of Robert M. Parker, Jr., and the Reign of American Taste autorstwa
Z jednej strony marka Parkera zrodziła się z jego talentu i umiejętności obserwacji. Dodać wypada tak mało naukowe kryterium jak łut szczęścia. Mnie jednak wydaje się, że główna rola przypadła tutaj umiejętności rozpoznania uśrednionego gustu własnej klasy społecznej, która potencjalnie stała się największym klientem w przypadku wskazywanych przez Parkera win. Gdyby ci ludzie nie odnaleźli w parkerowskich winach własnych preferencji, Mistrz nigdy nie stworzyłby własnej marki. Za jego punktami stała i stoi kasa wszystkich potencjalnych nabywców, wśród których po pierwszej iskrze Parkerowi pozostało umiejętne podsycanie odpowiednich snobizmów.
To samo jest zresztą z modą. Kto jednak może mi odpowiedzieć na pytanie: dlaczego taka, a nie inna moda trwa tyle, a nie dłużej i po co ludzie przywiązują tak wielką wagę do faktycznych głupstw, ażeby nie użyć bardziej grubiańskiego sformułowania? Przyznaję, że fascynuje mnie to coraz bardziej i na szczęście odciąga od innych idiotyzmów, którymi karmi mnie bieżąca codzienność.
Wracając do Parkera. Pozostają tak zwane koneksje. Bez nich nic nie idzie załatwić. Talent, wiedza, kasa, koneksje. Wino zaś? No cóż, na osłodę dam kilkanaście następnych win, które Parker w 2008 roku uznał za wyśmienite.
Clos Erasmus (Priorat), Clos Figueres (Priorat), Clos Mogador (Priorat), J. C. Conde Neo Punta Esencia (Ribera del Duero), Dos Victorias 2V Premium (Toro), Espactacle del Montsant (Montsant), Antonio Izquierdo (Ribera del Duero), Bodegas Pintia (Toro), Fernando Remírez de Ganuza (Rioja), La Rioja Alta Gran Reserva 890 (Rioja), Viños de Benjamín Romeo Contador (Rioja), Viños de Benjamín Romeo La Cueva del Contador (Rioja), Viños de Benjamín Romeo La Viña de Andres Romeo (Rioja), Rotllan Torra Tirant (Priorat).
Leave a Reply