Z winami hiszpańskimi mam niejaki problem. Usiłuję zbudować sobie w głowie zrozumiałą strukturę i ciągle mi coś przeszkadza. Przedstawione na imprezie Varsovino materiały znakomicie ilustrują apelacje hiszpańskie, a także prawie wyczerpującą listę szczepów z folderu autorstwa ICEX España Exportación e Inversiones, jednak dość skomplikowana struktura terytorialna zaciemnia obraz. We Włoszech jest prościej, idę sobie regionami od Sycylii na dole zaczynając i w każdym regionie staram znaleźć specyfikę oraz reprezentatywne wytwórnie, a w doborze pomagają wyróżnienia przyznawane przez Gambero Rosso. W Hiszpanii takiej instytucji nie ma, rankingów są setki, a każdy różni się w wyborze, dlatego wypada się solidnie nagimnastykować, aby sprawę uprościć dla celów dydaktycznych.
Zacznę zatem od geografii i nie będę wyważał żadnych otwartych drzwi. Po prostu zacytuję Wikipedię, kopiując cały fragment: “Hiszpania jest podzielona na 17 wspólnot autonomicznych (hiszp. Comunidades Autónomas), które cieszą się dużą autonomią (głównie w kwestiach szkolnictwa, podatków itd.) Są to:
Andaluzja (Andalucía)
Aragonia (Aragón)
Asturia (Asturias)
Baleary (Islas Baleares, kat. Illes Balears)
Estremadura (Extremadura)
Galicja (Galicia, gal. Galicia)
Kantabria (Cantabria)
Kastylia-La Mancha (Castilla-La Mancha)
Kastylia i León (Castilla y León)
Katalonia (Cataluña, kat. Catalunya, oksyt. Catalonha)
Kraj Basków (País Vasco, bask. Euskadi)
La Rioja (La Rioja)
Madryt (Madrid)
Murcja (Murcia)
Nawarra (Navarra, bask. Nafarroa)
Walencja (Valencia, kat. València)
Wyspy Kanaryjskie (Islas Canarias)
Podział na wspólnoty odzwierciedla związki historyczne (niektóre wspólnoty były niegdyś odrębnymi królestwami lub księstwami) i narodowościowo-językowe.
Oprócz tego hiszpańskie posiadłości w Afryce Północnej posiadają status miast autonomicznych (hiszp. Ciudad Autónoma), którym nie przysługują uprawnienia legislacyjne. Są to:
Teraz, po dokładnym przebadaniu mapy, należałoby wybrać kierunek trasy. Można od Galicji, można od Katalonii. Ja wybiorę Katalonię i od niej będę zmierzał przez całą Hiszpanię, starając się wskazywać dla każdego regionu (czy jak kto woli Wspólnoty) najbardziej typowe wina i wytwórców.
Mapa też jest z Wikipedii (cóż byśmy bez niej poczęli). Teraz na taką mapę trzeba nałożyć świetną mapę z apelacjami zaserwowaną przez ICEX w folderze (zgaduję, że wolno ją publikować, bo dostępna jest na stronie instytucji do publicznego ściągania).
Prawda, że proste? Już wszystko wiemy? Dlatego wydaje mi się, że każda próba opisu win hiszpańskich i sporządzenia ich typologii jest dziełem dla tytanów. Chyba mi na nie życia nie wystarczy, nu stremitsja nada.