Porta Cabernet Sauvignon Reserva, Aconcagua Valley, rocznik 2012, w cenie 21,99 PLN za butelkę (0,75), kupione 29.11.2014 w markecie Arhelan w Białymstoku (czerwone, wytrawne, szczepy: cabernet sauvignon). Wino firmowane przez Viña Dos Andes – Chile.
Cabernet Sauvignon z firmy Viña Dos Andes dostał za rocznik 2012 od Parkera 90 punktów, a Stephen Tanzer dodał swoich punktów 88 (dane podaję za wine-searcher.com). Co, więc, takie wino robi za 21,99 PLN w białostockim Arhelanie? Z pewnością jest to okazja, wino zasługuje na baczną uwagę, (chociaż obejrzałem niedawno w fejsbuku filmik, pochodzący z jutjuba, gdzie wielce zaangażowany rosyjski profesur Żdanow naopowiadał mi, jak to mocz drobnych ustrojów, pochodzący ze strawionej przez drożdże glukozy, niszczy moje komórki mózgowe i nie powinienem, przejęty taką wiadomością, pić w ogóle). Ponieważ jednak na coś umrzeć trzeba, wolę uczynić to z ustami pełnymi dobrego wina, a nie z pustym wspomnieniem utraconego zdrowia.
Więc, dwie były fazy konsumpcji: dzień pierwszy, kiedy to wino było nieco rozchwiane i dzień drugi, kiedy to rozchwianie zniknęło i pojawiła się stanowcza znakomitość. Ponieważ rzeczone wino miało najoryginalniejszy smak ze wszystkich wypitych tutaj przeze mnie wynalazków, wbiło mi się w pamięć, co może przeczyć stwierdzeniom Żdanowa, który utrzymuje, że alkohol pamięć odbiera. Aromat dnia pierwszego i drugiego to czarna porzeczka i czarny bez, w dniu drugim dochodzi do tego cień dymu i przypraw. Barwa mocno czerwona, klarowna i połyskliwa. Owoc duży, koncentracja znakomita, czarna porzeczka solidna i smaczna, brak w smaku i zapachu beczki, wrażenie stanowczości i słońca nad górami (a erotyzm, o Panie, mój Panie). Wino ciężkie, stopy rozgrzewa i inne kawałki ciała, chociaż głowa nieco tężeje (to pewnie żdanowski mocz zabija komórki). Posmak z czarną porzeczką, długi. Wino, oczywiście, znakomite. Bardzo je polecam.
Ta butelka, w moich kryteriach, raczej wysokich, dostaje 96 PPFPP (96/100).
Leave a Reply