Do 2009 roku comté Tolosan IGP było znane jako vin du pays du comté tolosan, a w nazwie tej strefy zawierają się wszystkie wina wytwarzane w Południowo Zachodniej Francji w departamentach: Ariège, Aveyron, Haute-Garonne, Gers, Landes, Lot, Lot-et-Garonne, Pyrénées-Atlantiques, Hautes-Pyrénées, Tarn, Tarn-et-Garonne i Cantal. Tamtejsze wina czerwone i różowe powstają z: cabernet franc, cabernet-sauvignon, cot, duras, gamay, merlot, négrette, natomiast wina białe z chardonnay, chenin, colombard, len de l’el, duży i mały manseng, mauzac oraz muscadelle. Jak widać, szczep gamay nie jest przypisany wyłącznie do Burgundii i do Beaujolais.
Szczegółowo (po angielsku) o gamay przeczytać można u Jancis Robinson, dla moich potrzeb zacytuję tylko, że „the simplest sort of Gamays, fermented like this in a hurry, can smell of rubber, bananas or boiled sweets” (najprostsze Gamay’e, pospiesznie i aby zbyć fermentowane, dają gumą, bananami, czy karmelem). Opisywane tutaj wino miało jeszcze ciekawy odór bitumu, który wyłaził spod owoców i przypominał, że winnice – być może – znajdowały się przy świeżo zalewanej asfaltem autostradzie. Poza tym wszystko w nim zgadzało się, była tutaj i zielona kwasowość i brak oddechu charakteryzujący cienkusze, co sugerowało zaawansowaną astmę już w młodych winogronach.
Kolor rubinowy z pomarańczowo brązowymi nutami (czyżby utlenienie?), odrobinę matowy, zapach owocowy z silnym bitumicznym tłem, szczerze pisząc karmelu się w tym nie doszukałem, ani innych gotowanych słodyczy, w nasmaku gorycz, w środsmaku nagłe cofnięcie się wszystkich smaków i na wodnistym rosole pojawiła się kwasowość, która rządziła aż do końca. Posmak długi, trochę cierpki. Koleżanka Małżonka streściła swoje wrażenia w jednym epitecie: „kwach”, ja dodałbym jeszcze: „ogórek” i tyle to na temat opisywanego wina.
La Croix du Pin Gamay Comté Tolosan Indication Géographique Protégée, rocznik 2013, w cenie 14,99 PLN za butelkę (0,75), zakupione 26.03.2015 w markecie Intermarché w Grajewie (czerwone, wytrawne, szczepy: gamay). Wino butelkowane przez firmę Celliers de Haute-Croix Prahecq (nie mylić z Les Celliers de Haute-Croix z doliny Rodanu) – Francja.
Butelce przydzielam 69 punktów.
Leave a Reply