Winey.pl

  • Home
    • Polski
    • Français
    • Italiano
    • Castellano
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
    • Prywatność
    • Confidentialité
    • Privacy
    • Privacy
  • Contact
    • Kontakt
    • Contact
    • Contatto
    • Contacto
  • Polish Blogs About Wine

Kult wina

30 August 2020 by Andrzej Szadkowski Leave a Comment

Takie tam refleksje ze zmarzniętych deszczowo myśli w ostatnią niedzielę sierpnia Anno Domini 2020. No i po lekturze epopei parkerowskiej. No i po wysłuchaniu kolejnego komunikatu o stanie pandemii. No i przed kolejnymi odcinkami Breaking Bad, które do reszty psują i tak nadpsute komórki w mózgu te słowa piszącego. Jakoś mi się Breaking Bad i historia Roberta Parkera nałożyły.

W epoce świetności Parkera Ameryka miała inne arcydzieła, bardziej klasyczne, literackie: Grona Gniewu, Allena Ginsberga, czy Jacka Kerouaca, nie zapominając Hemingwayów, Salingerów, Faulknerów i wielu innych. Ekspansja Ameryki i stopniowe połykanie przez nią światowych rynków, a jak wiemy, fenomen Parkera był tutaj jednym z przejawów, łączyła się z fantastycznym rozkwitem kultury, którą świat z zachwytem chłonął.

Dzisiaj pozostali nam bracia Coenowie, rzesza innych epigonów, literatura w cywilizacji kciuka ustępuje przed obrazem, seriale zastępują wielkie powieści, a twórcy scenariuszy rozdartych egzystencjalnie pisarzy. Po czym w serialu, który pokazuje rozsypywanie się tradycji pod ciężarem ekonomicznych problemów, pojawia się czystorosyjski Dostojewski, udowadniając, lub mogąc udowodnić, że wszędzie na świecie istnieje taki sam człowiek przeżarty pazernością i rządzą władzy. No i że Ameryka się sypie, a my tu w Polsce mentalnie zatrzymaliśmy się we wspaniałych latach siedemdziesiątych, a z epigonów ciągle robimy bohaterów.

Tamta dzielna i wspaniała Ameryka piła wino i miała Roberta Parkera. Teraz w zbiedniałej i walczącej o przeżycie Ameryce  Hank Schrader pije piwo pędzone we własnym garażu, a na wino stać raczej tylko tych, którzy potrafią pichcić metę. Wino w epoce Parkera było synonimem społecznego awansu i oświecenia. Nie do końca jestem pewien, czy jest nim nadal.

Do nas wszystkie trendy przychodzą z opóźnieniem. Dlatego okres rozwoju i oświecenia może okazać się zbyt krótki i wino nie zdąży rozlać się pod strzechy. Zauroczone nim kilkanaście procent społeczeństwa jeszcze nie zdołało utwierdzić własnego dobrobytu. Ledwie się wszystko zaczęło, a już może skończyć, przynajmniej tak wieszczy największy polski autorytet: wróżbita z Człuchowa. Kult wina gdzieś tam trwa, lecz bez przekonania, blogerzy milkną lub emigrują i piszą w obcych językach, a rzesza konsumentów spodziewa się kolejnych 500+, czy innych trzynastych emerytur. A winna elita w Polsce Parkera wielbi nadal. I to by było na tyle.

Share this:

  • Tweet

Filed Under: polski

Leave a Reply Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

RSS w12zdaniach

We help Ukraine

My Pleasant Wine in February 2022

Tombacco Aglianico del Beneventano IGT 2020

Why donate?

about wine in the world

  • - Wine Spectator |
  • - VinePair Blog |
  • - WineBusiness.com |
  • - Wine Industry Advisor |
  • - Wine Folly |
  • - Vivino Blog |
  • - Natalie MacLean Blog |
  • - Vinography |
  • - Emmanuel Delmas |
  • - Wojciech Bońkowski |
  • - The Academic Wino |
  • - En Magnum |
  • - Fernando Beteta, MS |
  • - The Wine Wankers |
  • - Tim Gaiser, MS |
  • - Wineanorak |
  • - The Jordan Journey |
  • - Sip on this Juice |
  • - Tim Atkin, MW |
  • - Wine Lovers-Barcelona |

Our friends

  • - www.online-tlumaczenia.pl
  • - www.lokoz.com

#winey.pl

Webmaster: 2021 @ winey.pl

  • Home
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
  • Contact
  • Polish Blogs About Wine

Copyright © 2022 · Agency Pro on Genesis Framework · WordPress · Log in

Go to mobile version