winey.pl

  • Home
    • Polski
    • Français
    • Italiano
    • Castellano
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
    • Prywatność
    • Confidentialité
    • Privacy
    • Privacy
  • Contact
    • Kontakt
    • Contact
    • Contatto
    • Contacto
  • Polish Blogs About Wine

Czy w ogóle jest możliwa lekkość blogowania winnego niesłychana?

11 September 2018 by Andrzej Szadkowski Leave a Comment

Bez zawijania w bandaż (chociaż krew lać się powinna – czyli po-winie), bez w bawełnę owijania, bez krygowania się przed zwierciadłem chwały własnej, ani obaw o opinie – jednoznacznie i bez ogródek stwierdzam pro všechny a tudíž wołając w pustą przestrzeń: nie jest możliwym amatorskie prowadzenie bloga o winach (chyba że chodzi o winy cudze lub moje). Wina kosztują i taką jest niemożliwości zasadnicza przyczyna (winy natomiast są gratuites).

Blog wymaga audytorium (czy też netorium, jak kto woli), a więc narzuca codzienną obecność z nowym materiałem (bo czytacze pazernie łakną nowego). Blog o winach wymaga więc codziennych recenzji, jako że tylko wtedy Pan Gugiel raczy taki blog zauważyć, co przysparza czytaczy, czyli wyrównuje popyt z podażą. Wino trzeba zatem pić codziennie i takoż o nim pisać po to, aby blogerowanie nie stało się blagierowaniem. Pisanie o winach raz w miesiącu mija się absolutnie z celem. A prowadzenia bloga o winach żaden amator (ani wątroba) nie wytrzyma. No chyba, że jest to Rockefeller z wątrobą ze stali, albo pewien znany recenzent, który nauczywszy się jedynie czubek języka moczyć w kieliszku potrafi omówić dziesięć flaszek na raz.

Rzeczywistość narzuca konkluzję. O winach poważne recenzje mogą pisać jedynie zawodowcy, którym profesja ułatwia dostęp do winnego niewinnie materiału (a winny winnie to taki, za który trzeba płacić). Z racji wykonywanej profesji mają oni całe życie na psucie wątroby i opisywanie wrażeń.

Nawet tłumacze (wedle powszechnej opinii nieroby, którym pracować zdarza się niekiedy rano, niekiedy w nocy) tłumacząc nie rozmnożą czasu, zaś o winie chlapnąć mogą tylko wtedy, kiedy zegar pozwoli, zaoszczędzone zaś chwile zachować woleliby na tłumaczenie – dajmy na to Camusa – bo dobrze zrobione tłumaczenie pozwoliłoby im kasę uzyskać na wyjazd do Burgundii, czy na inne Antypody.

Amatorskiemu emerytowi hroszy wystarczy ledwie na paliwo, coby dojechać mógł w niedzielę do, chociażby, kościoła, zatem – jak widać – sława winnego blogerstwa przypisana będzie jeno wybranym i nic do tego nie ma żadna demokracja. I to by było na tyle (no bo jak się nie ma, co się lubi, to trzeba polubić, co się ma).

Share this:

  • Tweet

Filed Under: polski

Leave a Reply Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *


Why donate?

about wine in the world

  • - Wine Spectator |
  • - VinePair Blog |
  • - WineBusiness.com |
  • - Wine Industry Advisor |
  • - Wine Folly |
  • - Vivino Blog |
  • - Natalie MacLean Blog |
  • - Vinography |
  • - Emmanuel Delmas |
  • - Wojciech Bońkowski |
  • - The Academic Wino |
  • - En Magnum |
  • - Fernando Beteta, MS |
  • - The Wine Wankers |
  • - Tim Gaiser, MS |
  • - Wineanorak |
  • - The Jordan Journey |
  • - Sip on this Juice |
  • - Tim Atkin, MW |
  • - Wine Lovers-Barcelona |

Our friends

  • - www.online-tlumaczenia.pl
  • - www.lokoz.com

RSS w12zdaniach

  • Ukraiński dylemat

#winey.pl

Webmaster: 2021 @ winey.pl

  • Home
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
  • Contact
  • Polish Blogs About Wine

Copyright © 2023 · Agency Pro on Genesis Framework · WordPress · Log in

Go to mobile version