To wino dostało od Parkera 91 punktów, 92 punkty natomiast od Guía Peñín. W zasadzie szkoda je profanować opisując w sposób absolutnie nieprofesjonalny. Z tego co wiem, w Polsce jest niedostępne, sam nabyłem je w wytwórni w Haro, wypiłem we własne urodziny, chociaż w pewnym wieku zamiast picia trzeba se popiół na łeb sypać. Więc jestem tego samego zdania, co Parker (a jego opinię dopasowuję do własnej skali), a co, w mordkę jeża i wcale się ze swojej bezczelności nie zamierzam spowiadać. Traktuję to wino (bliski to kuzyn Imperial Gran Reserva 2004 posiadającego tytuł Wina Roku 2013 przyznawany przez Wine Spectator), jako kolejny przystanek w gonitwie mojej za smokiem ukrytym w skałach Kantabrii, nie jestem jednak pewien, czy zadanie wykonam, jako że sił coraz mniej, a i koszta spore. Sama podróż do Haro, mimo że na grzbiecie Cienistogrzywego (uprzejmie odstąpionego dzięki wstawiennictwu krasnoludów), wyczerpała koalę na tyle, iż ledwiem potem zipał, a i teraz oddechu brakuje.
Oprócz tego za winem stoi enolog María Larrea, a więc ślady win z Elciego, o których już pisałem.
Barwa ciemnej wiśni i fioletowe refleksy. Usta okrągłe z owocem i taninami tak wyważonymi, że jedną całość tworzą przy znakomitej koncentracji. Gęste, mięsiste, bez cienia zbędnego drewna, z posmakiem bardzo długim, owocowym. Piłem je do świetnie zrobionej przez Teścia kaczki i z pewnością długo będę pamiętał, jeśli Alzheimer pozwoli.
CVNE Imperial Reserva Rioja Denominación de Origen Calificada, rocznik 2011, w cenie 23,50 € za butelkę (0,75), zakupione w CVNE w Haro (czerwone, wytrawne, szczepy: 85 % tempranillo, 10% graciano, 5% mazuelo). Wino produkowane i butelkowane przez firmę CVNE – Hiszpania. Ocena: 95/100 (wyjątkowe).
Leave a Reply