Wino ostre i charakterne. Drugiego dnia o wiele lepsze. Szarm w tym winie budzi się, właśnie, w następnym dniu, a co do rustykalnego charakteru, nie mam zdania. Nie dzielę win na wielkomiejskie i wiejskie. Seria bordosów z Lidla spowodowała, że zaczynam się do nich przyzwyczajać i, może, lepiej rozumieć.
W nosie cabernetowe czarne porzeczki, tytoń i dym. Kolor czerwony bardzo ciemny, klarowny i błyszczący. Owoc spory, struktura pierwszego dnia trochę cienka, następnego mocna, również na drugi dzień koncentracja bardzo dobra, kwasowość trochę oschła, lecz wyraźna. Posmak średni ziołowy. Wino polecam.
Château Clément Bordeaux, Appellation Bordeaux Contrôlée, rocznik 2012, w cenie 17,99 PLN za butelkę (0,75), zakupione w markecie Lidl w Białymstoku (czerwone, wytrawne, szczepy: kupaż – prawdopodobnie merlot, cabernet sauvignon, cabernet franc). Wino butelkowane u producenta przez GFA Clémenceau Père & Fils – Francja.
Ta butelka dostaje 78 punktów.
Leave a Reply