WINO. Kolejny asamblaż z Południa Francji, oferowany w Biedronce. Niby skromniejszy od asamblażu Jean-Claude Masa, ale dość zadziwiający. Jest przyczynkiem do moich uwag na temat temperatury spożywania wina czerwonego w ogóle. Otóż, jeżeli przyjąć za dobrą monetę wskazówki, iżby podawać takie wino w temperaturze 16-18 stopni i spożywać je potem w tej temperaturze, powinienem uznać, że wino, o którym teraz piszę, jest mizerne, ani zbytniego aromatu, ani smaku, cienko rozchodzi się w ustach nie pozostawiając żadnych wrażeń. Na szczęście jestem cierpliwym koalą i lubię posiedzieć z kieliszkiem w dłoni, podgrzewając wino własnym ciałem. Wino budzące się z letargu potrafi wynagrodzić cierpliwość.
Wino mocno czerwone z fioletowymi refleksami, błyszczące i przezroczyste, pierwszy nos czysty owocowy, w drugim nosie przebija dym, w trzecim pojawia się wędzonka. Owoc średni, usta okrągłe, koncentracja bardzo dobra, w nasmaku wiśnia i pieprz, w śródsmaku wiśniowa kwasowość, oraz śliwki. Posmak długi, w trakcie którego zagryzłem francuską kiełbasą i żółtym serem, i po prostu, niebo w gębie. Polecam, podkreślając, że pić je trzeba podgrzewając w dłoni.
Charte d’Assemblage Pays de Vaucluse Indication Géographique Protégée , rocznik 2014, w cenie 14,99 PLN za butelkę (0,75), zakupione w markecie Biedronka w Białymstoku (czerwone wytrawne, szczepy: grenache, syrah). Wino butelkowane dla firmy Léon Dumas – Francja.
Ta butelka dostaje 41 punktów koali, czyli ocenę: 5* – bardzo dobre. WINO.
Leave a Reply