Kolejne tanie wino z Lidla. Absolutnie bez wielkości, ale też – prawdopodobnie – bez większych manipulacji przy wytwarzaniu. Ot, zwyczajne wino do obiadu. Takie wino kupuje się w Wenecji Euganejskiej w balonach po 25 litrów, rozlewa w litrowe butelki na oranżadowy kapsel i starcza tego na jakieś dwa tygodnie. W sumie litr kosztuje około 1 euro, co chyba jest taniej od wody butelkowanej i sprzedawanej we włoskim supermarkecie. U nas do tego nie dojdziemy, no, chyba że zmiany klimatyczne spowodują, iż Polska pokryje się samymi winnicami, to i obyczaje zmienią się i do obiadu pić będziemy codziennie merlota (bo na wodę nie będzie nas stać).
Nos alkoholowy i śliwkowy, nieco monotonny. Suknia ciemna, skromnie mało przejrzysta (to wino jest do popijania makaronu, a nie do erotycznych dywagacji). Dość cienki śliwkowy kompot ze słodkawymi taninami w nasmaku, trochę wiśni w śródsmaku i z krótkim posmakiem.
Casale ai Campi Merlot Veneto Indicazione Geografica Protetta, rocznik 2016, w cenie 13,99 PLN za butelkę (0,75 litra) zakupione w markecie Lidl – Grajewo (czerwone wytrawne, szczepy: merlot). Butelkowane przez Equipe SRL w Soave pod Weroną — Włochy. Ta butelka dostaje ode mnie 80 punktów (cena w ocenie odgrywa przemożną rolę).
Leave a Reply