Bodegas Vegamar Dominio de Calles Reserva Valencia Denominación de Origen, rocznik 2015, w cenie 51,00 PLN za butelkę (0,75), zakupione w sklepie vinodelsol (czerwone, wytrawne, szczepy: tempranillo, merlot, na stronie wytwórcy dopuszcza się także garnachę i caberneta sauvignon). Wino firmowane i butelkowane przez Bodegas Vegamar – Hiszpania. Tej flaszce daję 89 punktów.
Szczerze czując merlota tam nie znalazłem. Wino nie było tak atłasowe, bardziej pokazywało ostre zęby caberneta sauvignon i radosny owoc garnachy. Tak to jest, kiedy winni poeci uzależniają smak swoich utworów od rocznika. Wolałem crianzę, drewno beczki w reservie dodało wyrafinowanej oschłości, trochę przeintelektualizowało, chociaż wino nadal pozostaje dobre.
Taniny gorzkawe, wręcz w miarę popijania piołunowe, opowiadają jakieś niestworzone historie, które jedynie biegli sommelierzy są w stanie rozszyfrować. Kwasowość trochę cofnęła się oddając pole dębowym deskom, czyli nieustannie jesteśmy w tradycyjnej Hiszpanii. Właśnie, z leżącej nieopodal Katalonii w zasadzie nic w tym winie nie ma, jako że autor wyraźnie kieruje się ku tradycji z Północy. Taka trochę Rioja z odrobiną słońca.
Suknia w czerwieni z fioletem przy kołnierzu, przejrzysta. Aromat intensywny czerwonych owoców, drewna, wyprawionej skóry i palonej kawy. Ciało średnie, zrównoważone. Trochę beczkowej wanilii. Średnio pijalne.