winey.pl

  • Home
    • Polski
    • Français
    • Italiano
    • Castellano
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
    • Prywatność
    • Confidentialité
    • Privacy
    • Privacy
  • Contact
    • Kontakt
    • Contact
    • Contatto
    • Contacto
  • Polish Blogs About Wine

Bodegas R. López de Heredia Viña Tondonia Reserva Rioja D.O.Ca. 2007

31 October 2020 by Andrzej Szadkowski Leave a Comment

Bodegas R. López de Heredia Viña Tondonia Reserva Rioja Denominación de Origen Calificada, rocznik 2007, w cenie 180,00 PLN za butelkę (0,75), zakupione w sklepie Bachus  (czerwone, wytrawne, szczepy: 75% tempranillo, 15% garnacha, 10% graciano i mazuelo). Wino wyprodukowane i butelkowane przez Bodegas López de Heredia Viña Tondonia – Hiszpania. Ocena: 4,2 w punktach tajemnicy.

Kiedy myślimy o klasycznych winach w Hiszpanii, pierwszą rzeczą, która przychodzi do głowy, jest bez wątpienia region Rioja. Oczywiście są takie wina także w Ribera del Duero i na pewno znajdziemy je w Marco de Jerez. Rioja jednak wydaje się być najważniejsza, ponieważ należy do regionów o najdłuższej tradycji winiarskiej na Półwyspie Iberyjskim.

Po filokserze w regionie Rioja powstawały wielkie, klasyczne winiarnie, zauważane w historii z pewnością dzięki długowieczności swoich win i bogactwu oferty w piwnicach. Mam tu na myśli winiarnie takie jak Cune, założona w 1879 roku; Marqués de Riscal, powstała w 1858 roku; Viña Tondonia, 138 lat temu; Marqués de Murrieta od roku 1852; Conde de Valdemar, mająca 125 lat; La Rioja Alta, od 1890 roku; Bodega Luis Cañas, powstała w 1928 roku; Bodegas Ramón Bilbao, założona w 1924 roku; Bodegas Bilbainas, utworzona w 1901 roku, czy Bodegas Muga w 1932 roku.

Wino w regionie Rioja powstaje głównie z tempranillo, czasem z odrobiną mazuelo, graciano, garnachy, a nawet viura (czyli szczepów nadających się do kupażu z tempranillo). Autentyczna Rioja ma dobrą kwasowość i około 13% alkoholu. 

Dobra, klasyczna Rioja różni się od pozostałych, chociażby ze względu na duży potencjał starzenia, a także sporą dozę francuskości.

Mnie zainteresowała Viña Tondonia. Zachęcony lekturą Nossitera rozpocząłem poszukiwania Online. Nossiter przedstawił wytwórnię jako świadomie przeciwstawiającą się globalnym modom i parkerowskim kryteriom (co nie przeszkadza, iż w ostatnich latach wina z Viña Tondonia dostawały znakomite noty właśnie od Parkera). Wytwórnia ustrzegła się jakoś pokus łatwego wzbogacenia i zachowuje umiar w cenach, które wydają się odzwierciedlać faktyczne koszty poniesione w procesie produkcji, nie zaś spekulacyjne fochy.

Założył wytwórnię Rafael López de Heredia y Landeta, urodzony w Santiago de Chile w 1857 roku, zmarły w Madrycie w roku 1938. Jego rodzice byli baskijskimi emigrantami przybyłymi do Chile około roku 1850.

O dzieciństwie Rafaela wiadomo, że uczył się w szkołach kościelnych i jezuickich. W 1871 roku opuścił Chile i przeniósł się do Hiszpanii, aby ukończyć naukę w jezuickim kolegium w Orduña (Vizcaya). Kilka lat później wybuchła wojna karlistowska, zatem w 1873 roku zdecydował się wstąpić do armii karlistowskiej, gdzie osiągnął stopień porucznika. Z powodu klęski poniesionej przez karlistów w 1876 roku musiał uciekać do Francji, udając się na wygnanie do Nantes, gdzie mieszkał przez kilka miesięcy. Potem przeniósł się do Bayonne, poszedł do szkoły, ćwiczył prowadzenie biznesu i szlifował francuski.

W Bayonne rozpoczął karierę zawodową. Tam spotykał handlarzy zbożem i winem importujących z Hiszpanii; jeden z nich zatrudnił go do pracy w swojej firmie w Haro (Rioja). W październiku 1877 roku osiedlił się w stolicy Riojy, rozpoczynając pracę jako kupiec winiarski, niedługo zaś po tym nabył wytwórnię swojego pracodawcy i rozpoczął własną działalność w budynkach znajdujących się w obecnym miejscu winnicy. Jego intencją była produkcja z własnych winnic, dlatego zaczął nabywać grunty, które kupował do 1912 roku. Już wtedy, przed końcem XIX wieku, eksportował wino do całej Europy i Ameryki Łacińskiej, Indii, Stanów Zjednoczonych, czy na Filipiny.
Proszę łaskawie zauważyć obecność Francji. Wszystkie ważne europejskie tajemnice wywodzą się z Francji. Rzekłbym, że jest ona źródłem fermentacji, nieustannego fermentu, no i tajemnic, dzięki którym zawsze dobrze zarabiała. Do Francji trzeba dodać Basków, co jeszcze bardziej kontekst zagmatwa i poczucie zagubienia spotęguje. Nie ukrywam, że uczuciami darzę zarówno Francję, jak i dzielnych wywrotowców w beretach, można więc powiedzieć, że zachęta Nossitera padła na podatny grunt.
Oszczędzę zatem opisu szczegółów takich, jak barwa, czy aromat i nie przybliżę w niczym potencjalnemu naśladowcy wskazując na skórę, dymy, czy czarne jagody, jako że powtarzam tutaj w kółko Macieju, iż takie wrażenia każdy ma w sobie i dla siebie, a jedyną wskazówką może być wola poznania tego, czym świat od dziesięcioleci się zachwyca, chociażby po to, by sprawdzić, czy kłamie, czy nie.
Podkreślę jednak absolutną równowagę, cytrynową wręcz kwasowość i widoczną wirtuozerię twórcy, który potrafił trzymać wino przez 6 lat w beczkach (przelewając je 2 razy w roku), chroniąc jednocześnie przed topornością tartacznej deski. Beczka tam była, lecz dobrze z innymi elementami współpracująca, nie narzucając nikomu drewnianej hiszpańskości. Wypada także zwrócić uwagę na fakt, że we flaszce nie ma wina dnia drugiego. Znakomita równowaga i koncentracja w dniu drugim rozłażą się gdzieś po kątach, co tworzy wrażenie rozedrgania. Pić tutaj trzeba więc po krótkiej dekantacji od razu, nie czekając zbyt długo.
We flaszce Viña Tondonia Reserva wybitni znawcy z pewnością zauważą różnicę między winem długim i szerokim, o której tak wiele w pismach Nossitera. Różnica ta ukrywa się w zakamarkach tajemnicy i wiem teraz, że ją właśnie należy zgłębiać po to, by dotrzeć do metafizycznej głębi.
Z otchłani ontologicznej patrząc rzuci się w oczy kontrast pomiędzy uniwersalistycznym globalizmem, w jakim do imentu zatracił się autentyzm jednostki ustępując masowości, a dumną istotnością charakteryzującą swobodnych wytwórców podporządkowanych wyłącznie imperatywom natury i własnej woli.
W posmaku natomiast pojawi się cień nieskończoności, co już wystarczy, by takie właśnie wino chcieć pijać na co dzień, do końca dni moich, dbając nade wszystko o ciągłe dochody, czyli szlifując ambicje.

Share this:

  • Tweet

Filed Under: polski

Leave a Reply Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

about wine in the world

  • - Wine Spectator |
  • - VinePair Blog |
  • - WineBusiness.com |
  • - Wine Industry Advisor |
  • - Wine Folly |
  • - Vivino Blog |
  • - Natalie MacLean Blog |
  • - Vinography |
  • - Emmanuel Delmas |
  • - Wojciech Bońkowski |
  • - The Academic Wino |
  • - En Magnum |
  • - Fernando Beteta, MS |
  • - The Wine Wankers |
  • - Tim Gaiser, MS |
  • - Wineanorak |
  • - The Jordan Journey |
  • - Sip on this Juice |
  • - Tim Atkin, MW |
  • - Wine Lovers-Barcelona |

#winey.pl

Webmaster: 2021 @ winey.pl

  • Home
  • English
  • Polski
  • Français
  • Italiano
  • Castellano
  • Privacy
  • Contact
  • Polish Blogs About Wine

Copyright © 2023 · Agency Pro on Genesis Framework · WordPress · Log in

Go to mobile version