Prawdziwa perła, nie jakaś tam perełka, perła w sukni zwiewnej, rozgrzanej marzeniem o spokoju i słońcu, co nie zabija, a grzeje, o wzgórzach, co stóp kamieniami nie ranią, a radośnie w powietrzu przed wieczorem pulsując kreślą przedziwne wzorki na winnym horyzoncie. I to perła otulona znakomitą tradycją jezuickiej braci, która pod Walencją potrafiła szlachetnym parać się rzemiosłem i wino pędziła polityką Kościoła niewiele się zajmując (czego nie można powiedzieć o wielu innych jezuitach daleko po świecie niepokój umiejętnie wzbudzających, a metod od nich wiele lat później uczyło się kilku czerwonych i czarnych bolszewików). My jednak tutaj mamy Jezuitów dobrych, pracowitych i winnym przejętych obowiązkiem.
Casa los frailes [dom braci] (Cals Frares) wzięła nazwę od Braci Jezuitów, zamieszkujących teren winnej posiadłości od XVII do XVIII wieku, oni zaś wytwarzali wino tradycyjnie w glinianych zbiornikach i amforach, z których nadal korzystają właściciele współczesnej winiarni. Natomiast winorośl w tym rejonie została zasadzona przez chrześcijan w 11 wieku, tuż po wypędzeniu maurów. Potem przechodząc nieopodal Jakub I Zdobywca, po podboju Walencji, przekształcił te tereny w „dominium królewskie” tak, że stały się częścią osobistego majątku. Wiele lat później przekazał dominium tutejszej szlachcie.
W XVII wieku przeszedł majątek w ręce Jezuitów, którzy stali się właścicielami 80% ziemi w los Alhorines, w większości na mocy uzyskanych darowizn. W 1767 roku król Karol III, po zamieszkach w Esquilache, wypędził Jezuitów z Hiszpanii i wszystko skonfiskował, zaś cztery lata później, w 1771 roku, przodek rodziny Velázquez nabył majątek i winnice na publicznej licytacji. Od tamtej chwili minęło 240 lat. Od tylu właśnie lat Casa Los Frailes należy do rodziny Velázquez. Dzisiejsi właściciele i autorzy perły to 13 pokolenie w tej samej rodzinie, która duszę oddała tradycji i wytwarzaniu wina. I dzięki niech będą Panu, stwórcy wina i winorośli, za dar tak hojny i za radość życia, co przed wieczorem kreśli przedziwne wzorki na winnym horyzoncie.
Ten sam Pan, który dał ludziom winorośl, mężczyznę kobiecie i kobietę mężczyźnie i kilka myśli grzesznie łaskotliwych szczególnie nad ranem, powiada wpatrzony w suknię ciemną z jaśniejszym kołnierzem, jakby z ciała chciał zerwać wszystko, co zakryte, a im mocniej patrzy, tam bardziej schowane to, co intryguje i wiecznie tajemniczym być winno (a ileż wina w tym winno mamy!), otóż powiada, że myślą swoją ogarnia jedynie jakieś wyobrażenie, jakiś cień i miękkość i to, co pozostaje i ciepłem wtula się w usta i krągłe się stając delikatnie różane rozściela jedwabie. Takie więc jest to wino i tyle w nim tego.
Bodegas Los Frailes Dolomitas Monastrell Viñas Viejas Valencia Denominación de Origen, rocznik 2016, w cenie 66,00 PLN za butelkę (0,75), zakupione w sklepie vinodelsol (czerwone, wytrawne, szczepy: 100% monastrell). Wino firmowane i butelkowane przez Bodegas Los Frailes – Hiszpania. Tej flaszce daję 97 punktów.