Poczucie bezsilności. Uważni czytacze są świadomi, że koala – w zasadzie – podziela (niektóre) diagnozy aktualnie rządzących. Absolutnie, natomiast, nie zgadza się ze stosowanym przez nich sposobem rozwiązywania problemów. Taki sposób uprawiania polityki prowadzi jedynie do niepotrzebnego rozbujania społecznych nastrojów, do jakobińskiej gorączki, która nieustannie będzie toczyć organizm społeczny i spowoduje zapaść, a z tej już nie będzie powrotu. Dobrymi chęciami wybrukowali piekło.
Duce też chciał dobrze, a skończył tak, jak skończył. Piekielne przekonanie o jedynej słuszności własnych racji przy odrzuceniu dialogu, miłości bliźniego, miłosierdzia; lecz nade wszystko dialogu, czyli rozmowy, prowadzi nas na pogańskie bezdroża. Pozostawimy tam po sobie zgliszcza i wspaniałe zamiary.
Każdy powinien mieć empatię i wiedzę. Tutaj widzę brak i jednego, i drugiego. I co z tego, że w zasadzie macie rację, Drodzy Zieloni Dziadkowie z mojego dzieciństwa, jeżeli każdą czynnością udowadniacie, że nie nadajecie się do rządzenia? Czas chyba na otrzeźwienie. Póki nie jest za późno. I to by było na tyle.
P.S. Nie odmawiam rządzącym dobrej woli, gdybym to bowiem zrobił, musiałbym uczynić następny krok logiczny i stwierdzić, iż celowo robią to, co robią, by wygenerować agresję. Rodzi się, więc, uzasadnione pytanie: po co? Chyba tylko po to, aby zdezintegrować Państwo, a tu już krok do bardzo daleko idących rozważań. Proszę sobie poszukać haseł o permanentnej rewolucji (a kto w KORze był trockistą?). Można też szukać pewnych analogii tutaj. W końcu Gianfranco Fini (którego bardzo szanuję, mimo że w wielu sprawach się z nim nie zgadzam) przyjeżdżał często doradzać polskim kolegom. Zapomniał chyba, że najlepsze perły rzucane między wieprze stają się zwykłą mierzwą.
https://youtu.be/SblbtyHoyWs
https://youtu.be/kRt2sRyup6A
Realizm nakazuje mi przypuszczać, że rządzący mają gdzieś konsensus i wykorzystają całą sytuację do przejęcia władzy całkowitej. Siłą obezwładnią bezsilność, teraz ją zaganiają do narożnika.
Obyś się pomylił.
https://youtu.be/kRt2sRyup6A
Realizm nakazuje mi przypuszczać, że rządzący mają gdzieś konsensus i wykorzystają całą sytuację do przejęcia władzy całkowitej. Siłą obezwładnią bezsilność, teraz ją zaganiają do narożnika.
Obyś się pomylił.