W Białymstoku pojawili się Włosi z niezłymi winami (Tipica Italiana). W sklepie i hurtowni sprzedają także inne włoskie smakołyki, lecz mnie interesuje, przede wszystkim, wino, a to dlatego, żem zauważył, iż oferta nie pochodzi ze standardowych dyskontowych hurtowni, chociaż cenowo bardziej pasuje do Polski Powiatowej, niż do uznanych krajowych piwnic. Niespodzianie stawił się u mnie wczoraj wieczorem nieodłączny kompan wszelkich winnych degustacji Cristoforo zwany Grześkiem i postawił na stole skromną butelczynę za całe 19,80 PLN, pochodzącą właśnie z białostockiej Tipica Italiana, co zmieniło koali optykę i światowinnopogląd tak, że nie wiem, czy łatwo się w nowym winnym świecie odnajdę.
Co tam Prezes, co tam Pani Profesór, co tam trybunały, na stole objawiło się wino, które winem jest aż i tylko winem i za którym nakazałbym peregrynacje z całego kraju, aby uczyć się smaku i skromności (tej, której samemu koali brakuje).
Szczep aglianico, przez niektórych uważany za najstarszy szczep na Półwyspie Apenińskim, sam w sobie jest materiałem na księgę. Z pewnością jest jednym z najszlachetniejszych szczepów włoskiego Południa, poza tym w apelacji Aglianico del Vulture jest szczególnie cenny.
Aromat mineralny i ziołowy, trochę bitum, trochę anyż. Barwa rubinowa bardzo intensywna, przejrzysta, z łzami na ściankach kieliszka. W nasmaku szałwia i anyż i pieprz tanin, w śródsmaku kwasowość równoważąca goryczkę, potem zaś czekolada, tłustawa i z odrobiną mleka, w posmaku długo zioła. Owoc duży, koncentracja znakomita. Za taką cenę rewelacja. Bardzo polecam.
Baliaggio Aglianico del Vulture Denominazione di Origine Protetta, rocznik 2013, w cenie 19,80 PLN za butelkę (0,75), zakupione w sklepie Tipica Italiana w Białymstoku (czerwone wytrawne, szczepy: aglianico). Wino butelkowane u producenta przez Cantina di Venosa – Włochy.
Ta butelka dostaje ode mnie 48 punktów koali, czyli ocenę: 7* – wyjątkowe.
W końcu jakaś butelczyna, po którą nie muszę jechać fafnaście kilometrów – ;^) Dzięki Panie Koala :^)